Powered By Blogger

poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Smierć tajemnicą życia

" Bez względu na to, czy chodzi o przypadek bądż los,
o życie po śmierci, o istnienie duchów, lub eterycznych
energii, zawsze znajdą się ludzie przyjmujący to bez
żadnych dowodów, podczas gdy inni nigdy nie dadzą
się przekonać, bez względu na dowody ".
RAINER  KRAUSKA ,  PSYCHOLOG

Smierć dotyka wszystkich. Każdy, kto się narodzi musi umrzeć.
Zagadnieniem śmierci zajmuje się nauka zwana tanatologią.

W świetle obowiązującego prawa za zmarłego uznaje się
człowieka, u którego stwierdzono śmierć mózgu, czyli
" elektryczną ciszę ".

Część lekarzy zakłada, że pacjenci, u których stwierdzono śmierć
mózgu, nie potrafią " stamtąd " wrócić. W Harvard Medical Scholl
/ USA / już w 1968 roku podjęto decyzję o przekwalifikowaniu
śpiączki nieodwracalnej na śmierć mózgu, by wykluczyć prawne
problemy przy ewentualnych transplantacjach.

Czy duch żyje nadal ?

Krytycy mają obawy, że pacjenci ze zdiagnozowaną śmiercią
mózgu nadal mogą odczuwać bóle lub odbierać bodżce z otoczenia.
Doktor Sam Parnia, kierownik zespołu powołanego w Southampton
do badań pacjentów po zatrzymaniu akcji serca, tak formułuje
swoje poglądy :  " Pacjenci ci mieli doświadczenia pozazmysłowe
akurat w najmniej spodziewanym momencie - wtedy, gdy mózg już
nie mógł funkcjonować, ani tworzyć jakichkolwiek wspomnień.
Występowanie doznań z pogranicza  śmierci mogłoby oznaczać tyle,
że po naszym zgonie umysł bądż świadomość kontynuują swoje
istnienie ".

Czy to możliwe, że świadomość i mózg istnieją niezależnie od
siebie ? A czy to nie może też oznaczać, że po śmierci nasz umysł
dalej egzystuje ?  Być może dowodzi to, że pacjenci uznani za
klinicznie martwych są o wiele bardziej żywi, niż się to zdaje
lekarzom.
Może pacjenci w śpiączce  są uwięzieni w jakiejś strefie między
życiem a śmiercią ? Ich świadomość oddaliła się od ciała, ale
nie oddaliła się ostatecznie.

W stanie śpiączki " można odbierać wrażenia zmysłowe i posiadać
odczucia wewnętrzne, chociaż nie można okazać reakcji na
zewnątrz " - twierdzi profesor Alan Shewman, amerykański
specjalista neurolog z dziecięcego szpitala neurochirurgicznego
w Los Angeles.
Nowe założenie terapeutyczne brzmi : " Jazda z łóżka ". Ma to
udaremnić pacjentowi " odpłynięcie " na zawsze w stan śpiączki .

Niemiecki badacz Paul Schonle zdołał wykazać na podstawie
48- godzinnych zapisów EEG, że pacjenci w stanie śpiączki,
choćby przez kilka minut, co jakiś czas są " obecni ".

Trójka badaczy z USA podzieliła pogląd kolegów z Southampton :
" Jesteśmy przekonani, że świadomość funkcjonuje niezależnie od
ciała, a tym samym może przetrwać śmierć samego ciała ".

Elizabeth Kubler-Ross, znana w Szwajcarii specjalistka od
tanatologii twierdzi iż " doświadczenie z pogranicza śmierci jest
dowodem, że śmierć nie istnieje, jest tylko przejściem do  innego,
przyjemniejszego stanu ".
Psycholog i ekspert tanatologii, doktor Kenneth Ring z uniwersytetu
w Connecticut / USA / posuwa się jeszcze dalej. Uznaje, że " śmierć
jest krokiem  w ewolucji ku nowemu człowiekowi obdarzonemu
wyższą świadomością "

W pisaniu posta korzystałam z książki " Największe zagadki
ludzkości " wydawnictwa Reader`s Digest.

     Przesyłam Wszystkim Gościom serdeczne pozdrowienia. Pa.

9 komentarzy:

  1. Moja wiara w życie w wiecznym lepszym świecie jest tak niezachwiana, że nie mogę powiedzieć" Tak, teraz dopiero uwierzyłam, bo i naukowcy dochodzą do wniosku trwanie świadomości, czyli "życia po życiu". Ale już Św.Tomasz" szukał potwierdzenia, ale przez tą wątpliwość , choćby krótkotrwałą, nie został świętości pozbawiony. Dziękuję za informacje, na które czeka wielu "imienników" Tomasza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak to jest u innych ludzi, ale dla mnie wiara nie wymaga potwierdzenia uczonych. Właściwie większość prawd głoszonych przez uczonych, to z reguły hipotezy, które co jakiś czas są obalane przez następne hipotezy. Pozdrawiam. Pa.

      Usuń
  2. Trudny temat i nie dla wszystkich znany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Temat raczej mało " modny ", bo ludzie wypowiadają się z reguły nie zgodnie z własnymi przekonaniami, lecz z ogólnie przyjętą prawdą, bo tak jest bardziej życiowo praktycznie. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Super wpis, bardzo ciekawe informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komentarz. Ja też uważam, że temat ciekawy, warto o niektórych sprawach pomyśleć, bo wiele ważnych spraw jest wręcz ukrywanych . Pozdrawiam. Pa.

    OdpowiedzUsuń
  5. W tej kwestii mogę tylko Cię zacytować ...że moja "wiara nie wymaga potwierdzenia uczonych"

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak by poszukał dobrze, nie według przyjętych teorii, to by się znalazły potwierdzenia. Ale ja wiem, to już nawet nie kwestia wiary, po prostu wiem. Przesyłam uśmiechy.

    OdpowiedzUsuń